Ziemiańskie historie
Strona Glowna Galeria Biogramy Miejscowosci Historia mowiona Dodaj historie Wyszukaj Bibliografia
 Strona główna  Biogramy / genealogia  Zofia Jabłonowska-Ratajska, h. Prus III 

osoba :
     Zofia Jabłonowska-Ratajska, d. Jabłonowska, h. Prus III

pokrewieństwa :
     Jabłonowska-Ratajska Zofia, p. Jabłonowska, h. Prus III to córka osoby : Jabłonowski Stanisław, h. Prus III
     Jabłonowska Zofia, p. Dowgialło, h. Zadora to matka osoby : Jabłonowska-Ratajska Zofia, p. Jabłonowska, h. Prus III
     Jabłonowski Stanisław Wilhelm, h. Prus III to pradziad osoby : Jabłonowska-Ratajska Zofia, p. Jabłonowska, h. Prus III

nota biograficzna :


ZOFIA JABŁONOWSKA – RATAJSKA h. PRUS III

        Zofia Jabłonowska – Ratajska córka Stanisława Jabłonowskiego h. Prus III i Marii Zofii Krystyny Anny Dowgiałło zwanej Zulą h. Zadora. Rodzice P. Zofii poznali się po wojnie, P. Zula Dowgiałło była już wtedy sierotą po Powstaniu Warszawskim i obozie, jej ojciec Karol Dowgiałło został zamordowany przez NKWD w Katyniu, a matka Zofia Dowgiałło zginęła w Powstaniu Warszawskim. Natomiast ojciec P. Zofii, Stanisław Jabłonowski był przez całą wojnę z swoimi rodzicami w rodzinnym majątku w Przyborowiu koło Dębicy z którego rodzina została wysiedlona w 1944 r.
        Rodzina Jabłonowskich historycznie pochodzi z Jabłonowa, według legendy herb Prus III pochodzi od plemion Prusów. Powstało kilka gałęzi Jabłonowskich od wspólnego przodka, były linie hetmańsko – książęca i szlachecka z której pochodzi P. Zofia. Przed II Wojną Światową Stanisław Jabłonowski z Bursztyna chciał usynowić Józefa Jabłonowskiego dziadka P. Zofii.

        Majątki na początku były na Mazowszu, następnie na Podolu. Do Stanisława Jabłonowskiego pradziadka P. Zofii należały: Zagwóźdź, Popowce, Horodnica i kilka innych majątków tworzących klucz na Podolu. W II R.P. w rękach rodziny zostały tylko majątki Popowce i Horodnica, które zostały zniszczone w czasie Rewolucji Bolszewickiej, w związku z czym rodzina przeniosła się do willi w Lwowie, a dziadek P. Zofii, Józef Jabłonowski zamieszkał w Przyborowiu w majątku swojej żony Heleny z Reyów, tam też urodził się Stanisław Jabłonowski ojciec P. Zofii. W czasie wojny rodzina była bardzo aktywna w pomocy uchodźcom, ukrywano dwie rodziny żydowskie, a najgłośniejsza akcją była pomoc dla więźniów w obozie Pustków którego więźniowie pracowali na poligonie wojskowym Blizna gdzie testowano broń V-1 i V-2. Helena Jabłonowska jako przewodnicząca Rady Głównej Opiekuńczej okręgu Dębickiego starała się pomagać więźniom, starania te kończyły się różnie włącznie z groźbą rozstrzelania, sytuacja zmieniła się w 1943 r. gdy sytuacja Niemców na froncie zaczęła się zmieniać, nastąpiła też zmiana komendanta obozu. Jak się okazało nowy komendant miał szwedzkie nazwisko i musiał mieć jakieś koneksje z Polską po przez Potop Szwedzki i jakiemuś jego przodkowi Polacy darowali życie, ten fakt wykorzystała Helena Jabłonowska w rozmowie z komendantem, który zgodził się na dokarmianie więźniów co miało miejsce przez rok, raz w tygodniu była dowożona żywność dla więźniów.

      Stanisław Jabłonowski miał troje rodzeństwa dwóch braci Andrzeja i Krzysztofa, oraz siostrę Marię. Cała czwórka rodzeństwa była w A.K. I brali udział w Akcji Burza, Andrzej Jabłonowski zginął w 1944 r. Krzysztof został zesłany do obozu Gross Rosen który przeżył, natomiast po przejściu frontu rodzina została jesienią 1944 r. wyrzucona z majątku i zamieszkała w Krakowie. Natomiast Stanisław Jabłonowski gdy ożenił się z Zofią Zulą Dowgiałło osiedlił się w Warszawie. Rodzina Dowgiałłów pochodzi z Litwy, przed wojną w rękach rodziny były majątki: Sisiki na Litwie i Nowomalin na Wołyniu. W majątku Nowomalin mieszkał dziadek P. Zofii, Karol Dowgiałło. Nowomalin leży koło Ostroga, majątek przed wojną leżał kilka kilometrów od granicy Polsko – Sowieckiej. Dziadkowie P. Zofii Karol i Zofia z Potulickich Dowgiałłowie zamieszkali tam po ślubie w latach 20-tych, znajdował się tam zamek przebudowany przez Oskara Sosnowskiego. Po wybuchu wojny 1 września 1939 r. do Nowomalina uciekła duża grupa rodzinna – towarzyska, 16 września 1939 r. do majątku przyjechała grupa Sowieckich oficerów na inspekcję, po oględzinach odjechali. 17 września Sowieci napadli na Polskę, na tę informacje goście zaczęli uciekać, natomiast Karol Dowgiałło postanowił zostać, następnego dnia rano został aresztowany. Natomiast Zofia Dowgiałło z piątką dzieci uciekła do Ostroga, gdzie się ukrywała czekając na jakieś wieści od męża. Nie doczekawszy się wiadomości, uciekła z dziećmi do Lwowa. Mama P. Zofii, Zula Jabłonowska miała czterech braci : Dominika który poległ w Powstaniu Warszawskim, Andrzeja, Jana i Krzysztofa.

    We Lwowie Zofia Dowgiałło z dziećmi u dała się do mieszkania należącego do siostry Karola Dowgiałło. Mieszkaniem opiekowała się jakaś kobieta która miała klucze do tego mieszkania. Kobieta ta nie wpuściła do mieszkania Zofii Dowgiałło z dziećmi powołując się na pisemną dyspozycję, że klucze do mieszkania może wydać jedynie Karolowi Dowgiałło. Po mimo tłumaczeń Zofii, że jej mąż jest aresztowany i nie wiadomo gdzie przebywa, klucze nie zostały wydane. Zofia z dziećmi zatrzymała się u innych krewnych, natomiast do tamtego mieszkania na drugi dzień rano przyszło NKWD poszukując Zofii Dowgiałło z dziećmi. Następnie opuścili tereny okupowane przez Sowiety i przenieśli się do Generalnego Gubernatorstwa, gdzie mieszkali miedzy innymi u Czetwertynskich, Zamoyskich, a najdłużej w Oborach pod Warszawą u Potulickich, gdzie się urodziła. Zofia Jabłonowska i jej brat Dominik Dowgiałło zamieszkali w Warszawie, gdzie chodzili na tajne komplety i zostali zaprzysiężeni w A.K. Następnie wzięli udział w Powstaniu Warszawskim na początku którego Dominik Dowgiałło poległ w Śródmieściu, natomiast ich matka Zofia Dowgiałło przyjechała dzień przed wybuchem powstania pożegnać się z dziećmi, ale nie udało się jaj już wyjechać i prawdopodobnie zginęła na Zieleniaku na Ochocie.
       Zofia Jabłonowska po upadku powstania znalazła się w Pruszkowie, a następnie została wywieziona do obozu pod Wrocławiem, gdzie została wyzwolona w 1945 r. i na piechotę wróciła w okolice Warszawy do Daszewa. Młodsi trzej bracia po wojnie znaleźli się u różnych ciotek i poszli do szkół, natomiast Zofia Jabłonowska zamieszkała w Warszawie i ukończyła historię. Majątek w Przyborowiu była prowadzona hodowla bydła czerwonego polskiego, którą założył Mikołaj Stanisław Rey, pradziadek P Zofii który rozpoczął hodowlę od 16 sztuk aby dojść do 180. W czasie wojny okupant niemiecki nie był zbyt uciążliwy, P. Stanisław Rostworowski który przebywał w czasie wojny w tym majątku był świadkiem zajścia, w ogrodzie młodzież A.K.owska odbierała zrzut spadochronowy broni, gdy w tym czasie Józef Jabłonowski na ganku rozmawiał z niemieckimi oficerami przyjmując ich nalewką.
       Dwór w Przyborowiu był w stylu Zakopiańskim zaprojektowany był przez Witkiewicza, murowany , dwu traktowy, podpiwniczony, parterowy z ryzalitami wschodnim i południowym oraz z piętrowym pawilonem zachodnim. Od północy był ozdobny ganek, a od południa weranda. Poza hodowlą była też prowadzona gospodarka leśna, była też gorzelnia, prowadzono także poszukiwania gazu i ropy. W dworze w Przyborowiu w ramach akcji wspierania Polskiej kultury i Polskich artystów znajdowły się obrazy Piotra Stachiewicza, cały cykl Matki Boże, cykl był równowarty jednemu folwarkowi.

     Sytuacja finansowa majątku po I Wojnie Światowej była zła, wiązało się to też z kryzysem gospodarczym, sytuacja poprawiła się w latach 30-tych, co pozwoliło rodzinie na zakup samochodu marki Daimler. Podobna sytuacja gospodarcza była w Nowomalinie u Dowgiałłów. Karol Dowgiałło był właścicielem kamienicy w Berlinie, tuż przed wojną sprzedał tę kamienicę, a pieniądze ulokował w banku w Szwajcarii, niestety pieniądze przepadły ponieważ właściciel konta i jego żona nie przeżyli wojny.
     Bracia Zofii Zuli Jabłonowskiej ożenili się następująco: Andrzej Mieczysław Dowgiałło z Elżbietą Wandą Mycielską h. Dołęga, Jan Paweł Dowgiałło z Anną Marią Komorowską h. Korczak Krzysztof Dowgiałło z Anną Gabrielą Chodkiewicz h. Kościesza. Jan Dowgiałło był ambasadorem R.P. w Izraelu. Krzysztof Dowgiałło był działaczem opozycji, Solidarności, współtwórcą "Ballady o Janku Wiśniewskim" poświęconej Zbyszkowi Godlewskiemu zastrzelonemu w grudniu 1970 r. w Gdyni. Z zawodu jest architektem, w PRL na przemiennie jeździł w góry się wspinać lub siedział w więzieniu za działalność opozycyjną.

        W majątku Nowomalin prowadzono duży nowoczesny sad, ogród warzywny, hodowlę owiec Merynosów, świń bekonowych na eksport do Anglii, oraz jedwabników. Z Nowomalina było 12 km do najbliższego miasteczka, 25 km do najbliższej stacji kolejowej, a 4 km do granicy Polsko – Sowieckiej. W części pałacu w Nowomalinie do czasu wybudowania strażnicy, kwaterował oddział Korpusu Ochrony Pogranicza. Rodzina zawsze prowadziła działalność społeczną, dwór pełnił rolę pomocy dla wsi. Stanisław Jabłonowski chodził razem z swoją matką do rodzących kobiet w wsi. Gdy rodzina Jabłonowskich po reformie rolnej zamieszkała w Krakowie, była zaopatrywana w żywność przez mieszkańców wsi gdzie znajdował się ich majątek, przywozili też wszystkie znalezione rzeczy z wyposażenia dworu.
       Zofia Dowgiałłowa babka P. Zofii studiowała w konserwatorium i filozofię. Karol Dowgiałło był rotmistrzem ułanów i też studiował w konserwatorium. Rodzina Dowgiałłów urządzała wieczory muzyczne w Nowomalinie, Zofia Dowgiałłowa grała na fortepianie, Karol Dowgiałło na wiolonczeli, a ich syn Dominik na skrzypcach. W obu majątkach prowadzono szeroko zakrojoną działalność społeczną, po przez opiekę zdrowotną , zakładanie Kół Gospodyń Wiejskich, prowadzenie ochronek dla dzieci i wiele innych rzeczy.

Opracował S. Popowski




 data dodania: 2018-04-04